Na obszarze obejmującym obszar obecnej Gminy Sitkówka-Nowiny, osadnictwo człowieka istniało już od najwcześniejszych lat. Znaleziska z Jaskini Raj dowodzą pobytu i działalności myśliwskiej człowieka neandertalskiego sprzed około 50 tys. lat. Istniejące stanowiska archeologiczne świadczą o osadnictwie z epoki neolitu, brązu, żelaza. W IX wieku ziemie te znajdowały się w granicach państwa Mieszka I i były obiektem ekspansji osadników. Miały istotne znaczenie dla kształtującego się młodego organizmu państwowego, wiele uwagi poświęcili im panujący (Łokietek i Kazimierz Wielki).
Po utworzeniu państwa polskiego, rzeki odgrywały rolę granic państwowych, kościelnych. Rzeka Bobrza oddzielała diecezję krakowską od gnieźnieńskiej, stan ten uległ zmianie dopiero na początku XIX wieku w chwili utworzenia diecezji kieleckiej.
W późniejszym okresie okazało się, że nie bez znaczenia były zdeponowane tu przez przyrodę cenne bogactwa mineralne, szczególnie kruszce. Te właśnie skarby ziemi stymulowały przez kolejne wieki rozwój procesów osadniczych, gospodarczy rozkwit, a co się z tym wiąże, intensywne eksploatowanie zasobów. W XII wieku zaczął się rozwój górnictwa i hutnictwa żelaza, a u jego schyłku datuje się początki górnictwa i hutnictwa kruszcowego, tj. wydobycia i przetwórstwa rud ołowiu, miedzi i srebra. Najświetniejszy okres w dziejach regionu to XV i XVI wiek. Lustracja dóbr królewskich w Polsce w l 564 roku w tym Chęcińskiego Ośrodka Górniczego, potwierdza wydobycie ołowiu i miedzi na Górze Zelejowej, Bolechowickiej, Czerwonej Górze, Berberysówce. Rudę żelaza wydobywano na Górze Telegraf. W Białogonie pracowała huta miedzi i ołowiu, a w Woli Murowanej huta ołowiu. Właścicielem zasobów mineralnych był król, z ramienia którego administracje sprawował żupnik, a od wydobytych rud pobierano tzw. olborę. Dochody królewskiego starostwa Chęcińskiego z tego tytułu były znaczne, a starostwo należało do najbogatszych w kraju. Przetwórstwo rud wymagało dużych ilości drewna, dlatego nastąpiło wytrzebienie ogromnych połaci lasów. W miarę wyczerpywania się złóż zmieniała się z czasem rola górnictwa kruszcowego, rozwijało się natomiast począwszy od XVII wieku kopalnictwo marmurów.
Z początkiem XX wieku zaczęto eksploatować kamień wapienny jako surowiec do wyrobu wapna palonego oraz w przemyśle chemicznym, hutniczym i cukierniczym. Najstarsze kamieniołomy w Sitkówce czynne były od początku XX wieku. W kamieniołomie Nowiny (obecnie nazywa się Zgórsko) eksploatacja prowadzona była od 1928 roku. Był on własnością braci Goldferbów pochodzenia żydowskiego, nazwę nadali mu robotnicy jako nowość – Nowiny. Kamieniołom zmieniał właścicieli, był miejscem wydobycia surowca wapienniczego dla powstałych Zakładów Cementowo-Wapienniczych w 1966 roku i funkcjonował do 1990 roku. Początkowo wydobycie kamienia prowadzono w sposób ręczny, praca odbywała się na dwie zmiany i pracowało w nim około 50 pracowników. Kamień był segregowany i ładowany na kolej wąskotorową, a następnie transportowany na stację przeładunkową w Sitkówce. Do 1988 roku w kamieniołomie eksploatację prowadzono w dwóch piętrach po 20 m każdy, a potem zaniechano z uwagi na wysokie koszty wydobycie kamienia. Od 1990 roku wyrobisko jest zalane wodą o głębokości 5 m i powierzchni 11 ha. Zbiornik wodny stanowi olbrzymi staw do hodowli ryb i jest rajem dla wędkarzy, w przyszłości służyć ma celom rekreacyjnym.
Gęstość zaludnienia w 1932 roku w rejonie obecnego Białego Zagłębia, tj. Bolechowic, Kowali, Posłowie, Sitkowki, Szewc, Woli Murowanej, wynosiła od 73 r. 94 os/km2. Ludność zatrudniona była w przemyśle wydobywczym, wapienniczym, ceramicznym, trudniła się również rolnictwem, rzemiosłem i handlem.
Przemysł ceramiczny, tj. produkcja cegły w Zgórsku, przyczynił się do wycięcia okolicznych lasów. W roku 1920 lasy tego regionu zajmowały 24%, a w 1938 roku 22% powierzchni. Uroki okolicy z osobliwością przełomu Bobrzy między Pasmem Zgórskim i Posłowickim w Słowiku doceniali współcześni żyjący w drugiej połowie XIX wieku i w pierwszej XX wieku. Pobliski Słowik był miejscowością letniskową, a jego walory dodatkowo wzrosły, kiedy to w 1863 roku przeprowadzono szlak kolei dęblińskiej. W latach trzydziestych XX wieku ten kurort letniskowo-wypoczynkowy nazywany był małą krynicą Kielecczyzny, skupiał przeważnie zamożnych mieszkańców Kielc.
W 1958 roku rząd PRL zainteresował się terenami w pobliżu rzeki Bobrzy, które posiadały bogate złoża kamienia – wapienia dewońskiego i jurajskiego. Ich eksploatacja miała stać się w najbliższym czasie bardzo wydajna a okolica zatraciła charakter letniskowy. Lokalizacja Kombinatu zwanego w przyszłości Nowiny budziła spore kontrowersje. Zwyciężyła opcja wybudowania Kombinatu w odległości 1,2 km od stacji kolejowej Sitkówka i 8 km od Kielc oraz 1,5 km od ważnej arterii komunikacyjnej E-7 Kraków-Kielce, przegrała zaś opcja ekologiczna, przeciwna budowie cementowni z powodu planowanej budowy szpitala – sanatorium w Czerwonej Górze. Cementownia została zlokalizowana na terenie przysiółka o nazwie Nowiny, założonego w latach 1910-1922. Budowę kombinatu rozpoczęto w 1961 roku i trwała ona pięć lat. W 1970 roku rozpoczęto budowę cementowni Nowiny II a rozruch jej nastąpił w 1973 roku. Cementownia I ze szlamu, natomiast cementownia II z mączki produkowały półprodukt klinkier, z dodatkiem żużlu, pyłu dymnicowego, pyłów z elektrofiltrów, kamienia wapiennego, gipsowego produkowany był cement.
Niemal od samego początku produkcji cementu zwrócono uwagę na zapylenie okolicy. Od 1969 roku zostały założone filtry na kominy, nadal jednak piętą Achillesową cementowni był problem zapylenia. Sprawa ta często była prezentowana w prasie lokalnej i krajowej. Rozgoryczeni rolnicy z Bolechowic, Zgórska, Kowali, Zagród zaczęli występować do dyrekcji zakładu o odszkodowania.
Od 1979 roku zmniejszała się wydajność pracy elektrofiltrów i ich efektywność spadła do 56%. Wyłączane elektrofiltry i praca cementowni całą parą przyczyniła się do niszczenia przyrody od pyłów cementu płynących chmurami nad Słowikiem, Sitkówką, Zgórskiem. Trzcinkami i całą okolicą.
W 1992 roku w ZCW przeprowadzono modernizację zakładu, przy wydatnej pomocy Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach, wymieniono ponownie filtry i elektrofiltry. Dzięki temu Nowiny opuściły listę 80 najgroźniejszych trucicieli atmosfery, na której znajdowały się przez kilka lat. Zlikwidowano też tzw. wtórne zapylenie. Na drogach zewnętrznych usuwano pył, a nawierzchnie zaczęto polewać wodą przemysłową pompowaną z wyrobiska, przeznaczoną potem do produkcji szlamu. Nie trafiła więc do Bobrzy. Od czerwca 1996 roku rozpoczęła się nowa karta historii cementowni "Nowiny", która została sprywatyzowana i stała się członkiem niemieckiego koncernu Dyckerhoff. Obok cementowni wspaniale prezentuje się też wchodzące w skład koncernu Dyckerhoff fabryka suchych zapraw tynkarskich, klei do flisz, fugi itp. Systematyczne pomiary wykazują, że normy zapylenia nie są przekraczane.
Gmina Sitkówka-Nowiny powołana została decyzją Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach z dniem l stycznia 1974 roku. Należy do powiatu kieleckiego i jest jedną z najbardziej uprzemysłowionych gmin regionu kieleckiego, stanowi centrum tzw. "Białego Zagłębia". Ze względu na sposób zagospodarowania terenów można wyróżnić w Gminie obszary o charakterze: przemysłowym, miejskim, wiejskim. Działalność przemysłowa skupiona jest w południowo-wschodniej części Gminy.
Lokalizacja licznych branż przemysłu ciężkiego-cementowo-wapienniczego oraz chemicznego w okresie socjalistycznym, przyczyniła się do szybkiej degradacji naturalnego środowiska na terenie Gminy. Ogromne kombinaty przemysłowe, tj. ZCW Nowiny, Fabryka Tlenku Glinu oraz kopalnie odkrywkowe-kamieniołom Kowala, Posłowice, Radkowie Jaźwca w bardzo szybkim tempie przyczyniły się do zupełnej degradacji naturalnego środowiska w stopniu określonym przez specjalistów mianem klęski ekologicznej.
W roku 1991 w wyniku audytu Międzynarodowej Komisji ds. Ochrony Naturalnego Środowiska ONZ Gmina Sitkówka-Nowiny zaliczona została do gmin o specyfice terenów klęski ekologicznej. Dowodem tego była degradacja lasów (40% drzewostanu) uległo zniszczeniu.
Na terenie Gminy nie występowała żadna zwierzyna leśna, zaś w przepływającej przez Gminie rzece Bobrza zanikło jakiekolwiek życie biologiczne. Gleby na terenie Gminy były do tego stopnia zakwaszone i zanieczyszczone związkami metali ciężkich, iż jakakolwiek uprawa i hodowla była niemożliwa.
Sytuacja była tak katastrofalna, iż nawet woda z podziemnych ujęć nie nadawała się do spożycia o czym informowały tabliczki ostrzegawcze w Gminie. Stan ten spowodował, iż lokalny samorząd Gminy Sitkówka-Nowiny z chwilą wdrożenia nowych zasad funkcjonowania samorządu terytorialnego stanął przed zadaniem prawie niemożliwym, jakim było nie tylko przerwanie dalszej degradacji naturalnego środowiska, ale również odbudowa potencjału przyrodniczego w zakresie flory i fauny.
Zobacz strony:
1
|